poniedziałek, 18 lipiec 2016 16:42

Unikanie infekcji intymnych

W okresie noworodkowym częściej chorują chłopcy, a po 2. roku życia dziewczynki. Dojrzewamy, podejmujemy współżycie seksualne, a czynniki sprawcze infekcji tylko czyhają na okazję, by zagnieździć się w drogach moczowych. Niekiedy bardzo trudno pozbyć się intruza. Ryzyko zakażenia zwiększają zaniedbania higieniczne (brak możliwości dbaniao higienę, np. podczas klęsk żywiołowych) oraz złe nawyki.

 Infekcja szerzy się drogą wstępującą podczas cewnikowania dróg moczowych.

Cewniki na stałe zakładane są z powodu ciężkiego stanu pacjenta lub gdy zaburzona jest możliwość samodzielnego oddawania moczu. W okresie menopauzy nawroty zakażeń układu moczowo-płciowego są znacznie częstsze niż w innych okresach życia kobiety, gdyż w wyniku zmian hormonalnych zmniejsza się wilgotność

pochwy i rośnie jej pH, co sprzyja kolonizacji bakterii chorobotwórczych.

Czynnikiem sprawczym jest najczęściej Escherichia coli. Bakteria Gram-ujemna. Jej obecność stwierdzamy na podstawie posiewu moczu. Miano bakterii 105 kolonii w ml w sytuacji pobrania do badania środkowego strumienia moczu, wskazuje na znamienną bakteriurię, czyli pozwala uznać daną bakterię za tę, która wywołała infekcję.

Jeśli mocz do badania pobrany jest metodą cewnikowania pęcherza moczowego, za znamienną bakteriurię uznajemy 103 kolonii w ml.

U chłopców przyczyną zakażeń może być Proteus, który w warunkach fizjologicznych bytuje pod napletkiem.

Namnożenie się tego patogenu w sytuacji, gdy mastka spod napletka nie jest usuwana regularnie, prowadzi do infekcji i ryzyka tworzenia kamieni struwitowych w nerkach w wyniku alkalizacji moczu (bakteria ta rozkłada mocznik na dwutlenek węgla i amoniak, co właśnie prowadzi do alkalizacji moczu).

Trudną do leczenia bakterią, będącą przyczyną zakażeń wewnątrzszpitalnych jest Pseudomonas aeruginosa, czyli pałeczka ropy błękitnej. Leczenie jej

jest bardzo trudne i długie. Grzybica dróg moczowo-płciowych objawiająca się upławami i dyskomfortem to częste następstwo antybiotykoterapii stosowanej chociażby z powodu bakteryjnego zapalenia oskrzeli.

Przyczyną zakażeń mogą być również bakterie saprofitujące w drogach moczowych i stanowiące naturalną ich ochronę organizmu przed infekcją.

W sytuacjach osłabienia organizmu mogą się one namnożyć i stać się źródłem zakażenia układu moczowego.

Szczególnej uwagi wymaga pielęgnacjaosoby z założonym do cewki moczowej cewnikiem. Należy myć okolicę krocza i cewki moczowej (u mężczyzn usuwać mastkę spod napletka) oraz dbać o czystość cewnika wystającego poza cewkę moczową. Zmiana wyglądu moczu, tj. pojawienie się krwi, zanieczyszczeń,

„farfocli”, to sygnały do diagnostyki w kierunku infekcji i włączenia odpowiedniej terapii.

Zakażenie dróg moczowych rozwija się najczęściej drogą wstępującą.

W sytuacjach obniżenia odporności również drogą krwiopochodną, a po zabiegach przez ciągłość. Predysponują do infekcji złe nawyki higieniczne, owsica, stany zapalne sromu i krocza, niedokrwistość, stulejka. Do infekcji dochodzi wówczas, gdy zachwiana zostanie równowaga między zjadliwością bakterii a mechanizmami obronnymi gospodarza.

Wiele osób po antybiotykoterapii zapada na zakażenie dróg moczowo-płciowych, co ma związek z osłabieniem fizjologicznie funkcjonującej flory bakteryjnej

okolicy krocza.

Suchość pochwy dokucza kobietom w okresie menopauzy. Jest to czynnik predysponujący do zakażenia układu moczowo-płciowego. Wzmocnić system obronny można przez stosowanie globulek dopochwowych zmieniających pH pochwy, co utrudnia kolonizację bakterii.

Przykładem jest preparat Vitagyn C stosowany na noc. Szczególnie zalecamy tego rodzaju prewencję kobietom leżącym, z osłabioną odpornością oraz w okresie ciąży, połogu, po stosunkach płciowych, menopauzy, podczas antybiotykoterapii i po zabiegach na miednicy mniejszej. O zachwianiu fizjologicznych mechanizmów chroniących przed zapaleniem bakteryjnym świadczy uczucie suchości, świąd, pieczenie, dyskomfort,a niekiedy też upławy.

Zakażenie dróg moczowych może przebiegać z różną manifestacją kliniczną.

Niekiedy kolonizacja bakterii w moczu nie daje żadnych objawów. Jest to bezobjawowe zakażenie układu moczowego.

To sytuacja, kiedy np. wybieramy się do sanatorium lub szpitala rehabilitacyjnego i mamy dostarczyć wynik badania moczu, gdyż obecność w

nim bakterii dyskwalifikuje nas z możliwości zajęć w basenie. Zaskakuje nas wynik badania ogólnego moczu. Nie mamy dolegliwości, a w opisie czytamy:

„liczne bakterie”. Posiew moczu wyjaśnia wszystkie wątpliwości. Podobnie jest u dzieci z refluksem pęcherzowomoczowodowym.

Wymagają one regularnych kontroli moczu w kierunku obecności bakterii. O bezobjawowym

zakażeniu dróg moczowych pomyślmy w przypadku niedokrwistości z niedoborużelaza.

Objawowe zakażenie dróg moczowych objawia się bolesnym parciem na mocz, pieczeniem przy oddawaniu moczu i częstomoczem. Nie ma w tych sytuacjach podwyższonej temperatury ciała. Szczególnie kobiety same próbują zwalczyć objawy infekcji. Stosowanie nitrofurantoiny, czyli popularnego preparatu o nazwie Furagin, jest zalecane tylkow niepowikłanych infekcjach dróg moczowych wywołanych przez Escherichie coli. Niestety pacjenci nadużywają tego preparatu, a także stosują go wg własnego uznania.

Jeśli domowe sposoby nie przynoszą efektu, konieczne jest zgłoszenie się do lekarza POZ. On zdecyduje

co do konieczności badań dodatkowych i sposobu terapii.

Częstym błędem, a zarazem powodem nawracania infekcji, jest przerwanie leczenia po uzyskaniu poprawy i pozostawiania leków „ na kolejny raz”. Źle leczona infekcja, to większe ryzyko nawrotu i powikłań. Zakażenie układu moczowego może dotyczyć górnego odcinka układu moczowego. Mam na myśli ostre odmiedniczkowe zapalenie nerek. U dorosłych przebiega ono z gorączką, bólem okolicy lędźwiowej i bardzo złym samopoczuciem. U małych dzieci jedyną manifestacją może być biegunka lub ból brzucha, albo wymioty. U noworodków przedłużająca się żółtaczka fizjologiczna, niechęć do ssania, brak przyrostu masy ciała, wzdęcia brzucha, sinica powinny nasuwać podejrzenie infekcji dróg moczowych. Posiew moczu rozwieje wątpliwości.

Rokowanie w zakażeniach dróg moczowych jest zazwyczaj pomyślne. W 90% przypadków leczenie jest skuteczne.

Wiele zależy od prawidłowego i wczesnego rozpoznania zakażenia, określenie czynnika sprawczego oraz podjęcia właściwej i odpowiednio długiej terapii.

Istotne jest podejmowanie działań zapobiegających nawrotom. Uczmy zasad higieny intymnej dzieci od najmłodszych lat.

Mycie krocza powinno odbywać się w kierunku odbytu, nie odwrotnie (częsty błąd). Warto używać płynu do higieny intymnej, a na wyjazdach chusteczek do higieny intymnej.

 

Pamiętajmy, że przed wyjazdem na urlop należy się zorientować, jakie warunki sanitarne panują w miejscach, w jakich przyjdzie nam odpoczywać.